Rok 1990 był unikany nie tylko z powodu zmian, jakie dokonały się w samej destylarni. Zbiory jęczmienia w tym roku okazały się bardzo problematyczne dla producentów whisky. Efektem tego była bardzo niska produkcja new-make spirit w większości szkockich destylarni. Wbrew przeciwnościom i ku zaskoczeniu twórców – destylat Glenmorangie okazał się wybitny. Pielęgnowany z niebywałą pieczołowitością spędził ćwierć wieku w najwyższej jakości beczkach po bourbonie i w niewielkiej ilości beczek po sherry. Efektem jest Grand Vintage 1990. Jedna z najbardziej aromatycznych i bogatych whisky w historii, wydanych przez Glenmorangie.