Iain McAlister odpowiada na Wasze pytania – część 2
Pora na drugą część odpowiedzi na Wasze pytania: Iain w filmie po angielsku, a już tradycyjnie polski skrót poniżej 😊
- Czy drożdże i długość fermentacji mają znaczenie dla smaku i aromatu whisky?
- Oczywiście tak. To jest jeden z tych aspektów przy produkcji whisky, któremu naprawdę trzeba poświęcić wiele uwagi. My do naszych tanków dodajemy 75kg drożdży, w proporcjach 2 części typu M i 1 część typu Mx, który zapewnia szybszą reakcję. W ten sposób dość łatwo rozpoczyna się tworzenie alkoholu. Następnie w naszym przypadku następuje długa fermentacja – 128 godzin i stała obserwacja jak zmienia się profil smakowy. Nawet jeśli masz dobrej jakości słód, a nie skoncentrujesz się na fermentacji – możesz zepsuć końcowy efekt. Historycznie fermentacja w przemyśle whisky miała dużo mniejsze znaczenie, była krótka i agresywna. Teraz przykłada się do tego dużą wagę.
- Czy warto inwestować w whisky?
- Tak i nie. Cóż dla mnie główną wartością whisky jest możliwość cieszenia się nią. Jeśli kupujesz butelkę – wypij ją. Jedyną drogą żeby poznać whisky, jej detale, różnice pomiędzy destylarniami, to degustować. To fantastyczna sprawa próbować, porównywać, eksperymentować z trunkami z różnych regionów i gorzelni. Oczywiście są butelki, które można kolekcjonować, ale nie ma nic smutniejszego niż szafa pełna nieotwartych butelek.
- Torfowa czy nietorfowa Glen Scotia – którą wolisz?
- Historycznie Glen Scotia była nietorfowa i dojrzewała w beczkach po bourbonie. Ja sam nigdy nie byłem wielkim fanem torfowych whisky. Ale w 2009 zrobiliśmy taką o średnim stopniu zatorfienia, w 2013 mocno torfową i to są fantastyczne edycje- jedne z moich ulubionych. Krągłe i pełne. Znakomity rezultat połączenia torfowego destylatu i tradycyjnych beczek po bourbonie. Napełnione beczki trzymaliśmy w magazynie wysoko, niemal pod dachem, poddając je tym samym większemu utlenieniu. Naprawdę wspaniałe!
- Festiwal w Campbeltown został odwołany, ale czy możesz coś powiedzieć o specjalnej edycji waszej whisky na ten festiwal?
- To oczywiście ogromna szkoda, że festiwal się nie odbędzie. Na 99% światło dzienne ujrzy specjalna butelka – Distillery Festival Edition. To będzie single cask, a co ciekawe nie ja go wybrałem, a cały zespół brał w tym udział – osoby pracujące przy produkcji, w sklepiku przy destylarni, a nawet osoba sprzątająca. Każdy mógł się wypowiedzieć. Oczywiście będzie też dostępna typowa edycja festiwalowa –o niej w filmie Iain wiele nie mówi, ale my możemy Wam już przekazać, że będzie to 14to letnia whisky dojrzewana początkowo w 3 rodzajach beczek: refill bourbon hogshead, średnio wypalanych z amerykańskiego dębu oraz first fill bourbon, a następnie finiszowana w beczkach po porto i zabutelkowana z mocą 52,8%
- Która z waszych whisky jest najbardziej skomplikowana jeśli chodzi o proces produkcji i czy jest to Victoriana?
- Tak oczywiście Victoriana. To fantastyczna whisky, symbolizująca Campbeltown i nawiązująca nazwą i butelką do jego najlepszych czasów, kiedy dominował na mapie szkockiej whisky. Whisky ta jest bogata, ma pełne ciało, odrobinę torfu, akcenty przypraw. Początkowo dojrzewała w beczkach po bourbonie, potem na kolejny rok 70% whisky trafiło do mocno wypalanych beczek, a 30% do beczek po słodkim sherry Pedro Ximenez, po połączeniu dojrzewała kolejne 5-6 miesięcy. To wyjątkowe, że taka whisky znajduje się w podstawowym portfolio destylarni. Jest czymś wspaniałym.
I tym zakończyliśmy rundę 10 pytań, bądźcie bezpieczni i zdrowi. Wszystkiego dobrego!